Rozdział 37

 Angie

.... , nikt się nie odezwał - Możecie się pocałować! - krzyknął
German objął mnie w tali i spontanicznie pocałował, ten pocałunek był ,,magiczny'' odróżniający się od wszystkich innych. W drodze do restauracji znajdującej się na polanie zastanawiałam się jak to brzmi - ,,Angeles Castillo''- haha dziwnie.
Na przyjęciu byli sami przyjaciele i rodzina, a także uczniowie Studia 22, którzy śpiewali. Kilka razy zdarzyło się, że do nich dołączyłam.
Na początku całej zabawy Germanowi i mi wszyscy składali życzenia na nowej drodze życia i po darowywali różnorodne prezenty. W końcu nastąpił ten czas - ,,wolny tanie'. Wtuliłam się w mojego ukochanego męża i zaczęliśmy delikatnie wirować, podobnie jak Leon i Viola a nawet Pablo i Jacki.
Nagle przypomniało mi się, że German ma dla mnie jakąś niespodziankę.
-Mężu !? - zapytałam ironicznie
-Tak żono !? - zachichotał
-Co z tą niespodzianką ?
-Oj no nie wiem czy zasłużyłaś !? - ponownie zachichotał
-Bo zażądam rozwodu ! - rzekłam
-Grozisz mi ? - zapytał
-Tak ! - stwierdziłam
-No dobrze, dowiesz się ... po przyjęciu.
Nie wiem czy wytrzymam - tak właśnie powtarzałam sobie w myślach.
Na imprezie wszyscy doskonale się bawili - tańczyli, śpiewali, wygłupiali się itd., aż dobiegł koniec tego dobrego i wszyscy goście już poszli. Zostałam tylko ja, German, Viola, Olga i Ramallo.
-Angie, prezenty już spakowane, fotograf zrobił zdjęcie i chyba już idziemy, prawda ? Jestem wykończona! - powiedziała Viola
Nagle podszedł German i wtrącił się do rozmowy.
-Zaraz, zaraz my nie wracamy do żadnego domu! - orzekł
-Jak to ! ? - zdziwiłam się
-No właśnie to jest ta niespodzianka wyjeżdżamy razem na miesiąc miodowy do ....Włoch ! - powiedział nieco głośniejszym tonem
-Haha wkręciliśmy ją tato ! - zaśmiała się, no właśnie kto to jest teraz dla mnie  siostrzenica czy pasierbica ? ! to ciekawe ale dobra niech będzie - zaśmiała się Violetta ...
-Czyli ty o tym wiedziałaś ?
-M ... tak ! - zachichotała
-I nie powiedziałaś mi ? - zdziwiłam się, gdyż zawsze o wszystkim mnie informowała
-Ale o nic nie pytałaś ? !
-W sumie to racja ! - zaczęłam a skończyłam na śmianiu się samej z siebie
Po chwili Viola opuściła nasze towarzystwo a ja zaczęła zastanawiać się skąd oni wiedzieli, że marzę o podróży do Włoch , być może kiedyś coś wspomniałam kiedyś nastolatce. Z tych długich rozmyśleń wyciągnął mnie German.
-Angie to radzę ci iść się przebrać, bo w sukni ślubnej w samolocie będzie ci nie wygodnie - oznajmił
-Tak ....
Poszłam do toalety gdzie się przebrałam w dżinsy, beżową bluzkę ze zwiewną koronką a do tego moje ukochane niebieskie koturny, miałam parę ciuchów, gdyż mi przywiozła Viola. Wyszłam z toalety, czułam, że jestem wykończona a czekała mnie jeszcze wielogodzinna podróż samolotem.
-German jestem gotowa ! - krzyknęłam
Mężczyzna też akurat wyszedł z toalety i tak samo jak ja się przebrał. Szybko pojechaliśmy taksówką na lotnisko.
-German ale ja nie mam żadnej walizki, ani nic, tamtą walizkę zabrała mi Violetta .... - tłumaczyłam się
-Trudno, ja też nie mam, kupimy sobie na miejscu ! - uśmiechnął się do mnie
Spojrzałam w te jego czekoladowe oczy i rozpłynęłam się. Obudziłam się dopiero przy rozprawie, po której wsiedliśmy do samolotu. Zajęliśmy swoje miejsca - 18 i 19, po wystartowaniu pilot oznajmił :
- .......
_______________________________________________________

Przepraszam, ale zabrakło mi weny ! i wyszło takie coś ! Następny rozdział będzie dłuższy i ciekawszy na 100% ! Obiecuje !

Na stronie BRAVO ( link - http://www.bravo.pl/sondy/ ) są 2 ankiety : 

-1 - który zagraniczny serial najbardziej lubisz ?

Ja zagłosowałam Violetta

-2- Którego z bohaterów serialu "Violetta" lubisz najbardziej?

-Ja zagłosowałam  Ángeles Saramego "Angie" (Clara Alonso)

 

/ Oliwia :*** 

PS W następnym rozdziale będzie Leonetta ! Przepraszam, że w tym nie było !