sobota, 20 lipca 2013

Rozdział 41

Ludmiła

Nachyliłam się lekko, .......... A Tomas pochylił się nade mną. Nasze usta spotkały się, Naty szybko zrobiła zdjęcie.

-Przepraszam, ale, co to ma znaczyć? - Zapytała zmieszany chłopak

-M... Przepraszam myślałam, że oto ci chodzi ... - Skłamałam szybko ... Haha

-Tomas, jak mogłeś! - Krzyczała z daleka Mara, która widziała całe zajście

Tomi szybko pobiegł za nią a ja podeszłam do Naty, która ukrywała się za krzakiem.

-I, co zrobiłaś zdjęcie ? - Zapytałam

-Tak Ludmi, zrobiłam ... Ale, po co ci ono ?

-Może się jeszcze przydać .... Hehe

-Ludmi, … bo mi trochę go szkoda!

-Natalia ! Pomyśl czasem zanim coś powiesz, on na pewno woli mnie od niej tylko tego jeszcze nie wie. Ludmi odchodzi ! - Krzyknęłam

Tomas

Jak ona tak mogła?! Teraz przez tą blondynę, Mara jest na mnie obrażona.

-Kochanie czekaj .... - Darłem się na cały głos

-Nie mów do mnie ,,kochanie'' !

Nie oczekiwanie zaczęła biec i zgubiłem ją na 3 zakręcie nie daleko Resto. Stwierdziłem, że wejdę do restauracji i napiję się koktajlu. Wszedłem i zasiadłem przy jednym ze stołów.

-Coś ci podać ?- Zapytał Luca

-Tak niech będzie ... Koktajl bananowy

Nie spodziewanie do mojego stolika przysiadł się Leon.

-Coś cię gnębi ? - Zapytał

-Tak, Ludmiła mnie pocałowała. Mara to zobaczyła i jest na mnie zdenerwowana. Nie odzywa się do mnie. Eh ... Szkoda gadać.

W między czasie dostałem swój koktajl.

-Wiesz mam pomysł, może nagraj ją jak rozmawia o tym pocałunku z Naty ! ? - Podsunął mi pomysł

-Tak, wiesz to pomysł idealny! – Rzekłem

-A tak w ogóle to coś się stało, że zemną rozmawiasz ? - Spytałem

-Nie skąd, po prostu chcę się pogodzić , to jak będzie zgoda ?

-No pewnie – uśmiechnąłem się do niego

Jackie

Na wasze życzenie

Nagle obudziłam się, znajdowałam się na krześle przed salą operacyjną. Miałam bardzo dziwny sen. Właśnie w tej chwili sobie go całego przypomniałam. Muszę zapytać lekarza, co się stało z Pablo. Zapukałam do pokoju ordynatora i usłyszałam ,,Proszę''.

-Dzień dobry, ja chciałam się zapytać, co z pacjentem Pablito Galindo?

-A pani jest z rodziny?

-Za niedługo będę....

-No dobrze powiem, pani... Pacjent jest po operacji, którą dobrze zniósł i jesteśmy dobrego zdania.

-Dobrze dziękuje, nawet pan nie wie jak ja się cieszę a mogę do niego zajrzeć? - Zapytała szczęśliwa.

-No... Niech będzie, ale tylko chwileczkę. Sala 29 na pierwszym piętrze - odparł

Wyszłam z jego gabinetu i z wielkim uśmiechem popędziłam do sali mojego ukochanego Pablo.

Jaki on jest uroczy, jestem ciekawa, kto mu tak ,,przysadził'' tą butelką w głowę?... A może ... Nie to nie możliwe zerwałam z nim z rok temu. To prawda mówił, że pożałuję, ale takie coś ... To raczej nie podobne do niego.

-Cześć kochanie, tak się o ciebie martwiłam, że nawet sobie nie wyobrażasz ! - Mówiłam szczęśliwa, do śpiącego

German

Jestem właśnie z Angie na pomoście nad morzem. Fale są prawie niewidoczne, woda cieplutka a temperatura strasznie wysoka. Mam zamiar wrzucić Angie do morza. Wtem ją zepchnąłem haha.

-German ! Co ty zrobiłeś?! - Krzyczała na mnie - Pożałujesz

Moja żona, była bardzo zdenerwowana na mnie.

-Może byś tak podał mi rękę ! - Powiedziała

-Tak już, wiesz, ale muszę przyznać, że bardzo ładnie wyglądasz, gdy jesteś cała mokra - zachichotałem i podałem jej dłoń.

Tego, co zrobiła nie spodziewałem się, zamiast wspiąć się i wejść na molo, ona mnie pociągła za rękę w swoją stronę i wpadłem.

-Haha i masz za swoje ! - Śmiała się

Mogłem to przemyśleć i nie podawać jej ręki.

-Angie muszę przyznać, że przy tobie bardzo odmłodniałem ! - Westchnąłem

-Zauważyłam ....

Wpatrywałem się w jej piękne oczy i przysunąłem moją twarz do jej twarzy. Nasze usta dzieliło parę centymetrów. Zrobiłem ten krok i połączyłem delikatnie usta, z czego wyszedł skromny, delikatny pocałunek.

-Chodźmy może już do hotelu się przebrać, jestem cała mokra .... - Zachichotała

-Dobrze, ale nie tylko ty jesteś mokra ....

Leon

Współczuje Tomasowi, od kąt nie ,,bijemy'' się o Violettę zacząłem go lubić. Jest spoko, zaraz idę z Violettą na randkę do Zoo. O już ją widzę.

-Cześć Leon - przywitała się i pocałowała mnie w policzek

-Witaj skarbie, to idziemy do Zoo, tak ?

-Tak, tak

Idąc tak z 10 minut, przerwałem ciszę.

-Wiesz, ... Pogodziłem się z Tomasem ... - Pochwaliłem się

Violetta najwyraźniej nie mogła uwierzyć, bo aż przystanęła na chwilę.

-Naprawdę, ty nie żartujesz ... ? - Zapytała z niedowierzaniem

-Nie żartuję. Pokłócił się z Marą, bo Ludmiłą go pocałowała. Podsunąłem mu genialny pomysł.

-Cieszę się - uśmiechnęła się

Podeszliśmy do kasy, kupiłem bilety i zaczęliśmy chodzić i spacerować.

Marco

Jestem taki radosny, wczoraj dowiedziałem się, że dostałem się do Studia 22. Poszedłem z Francesca do kina i była tak fajnie. Ona jest taka kochana, urocza i ładna. O matko, chyba się w niej zakochałem. Zadzwonię do niej i zaproszę ją na piknik, który zorganizuje.

-Tak, kto mówi... ? - Zapytała zdziwiona

-To ja Marco.

-Aha przepraszam, nie miałam zapisanego twojego numeru telefonu.

-Nic się nie stało.

-Po, co dzwonisz ?

-M ... - Nie miałem odwagi ją zaprosić ....
______________________________________________

Specjalnie dla Was zmieniłam wątek o Pablo. Przepraszam za takie duże odstępy, ale pisałam w

Wordzie. Może będzie Wam się za to lepiej czytać.

Proszę o komentowanie !

Myślicie, że Marco umówi się z Fran, czy nie będzie miał na tyle odwagi ? 

Zapraszam na Blog o simsach !  naprawdę warto !

/ Oliwia :***

14 komentarzy:

  1. super rozdział!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! :) Fajnie, że nie uśmierciłaś Pablo... ^^ Rozwiń ten wątek Germangie, bo wiesz jestem ciekawa. :) :P Czekam na next! :3 Niech Marco się umówi z Fran, a Mara niech wybaczy Tomasowi... XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem wątek Germangie jest rozwinięty już w kolejnym rozdziale. Reszty nie zdradzę a i oczywiście Dziękuje ! / Oliwia :***

      Usuń
  4. Świetny rozdział. :)
    Czekam na rozwinięcie wątku Germangie. ^^
    U nas również nowy, wpadnij: Klik :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje ! i na pewno wpadnę ! / Oliwia :***

      Usuń
  5. Również czekam na rozwinięcie wątku Germangie ;)
    Btw. Kocham cię dziewczyno! Nie uśmierciłaś Pabla! <3 Dziękuję, dziękuję, dziękuję! :D
    I tak, Marco ma zaprosić Fran na randkę - Marcesca 4ever <333 ;D
    Czekam na next (już bez depresji xD) ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze rozwinę wątek Germangie, zdradzę jedynie, że Angie w kolejnym rozdziale będzie bardzo szczęśliwa bo ... Ups ....nie dokończę nie zdradzę wątku ! Dziękuje ! / Oliwia :***

      Usuń
  6. Jednak Pablo Zmartwychwstał ; ))
    Mam nadzieję , że w kolejnych rozdziałach będzie więcej Germangie ! ; D
    Zapraszam do siebie . Dopiero zaczynam , ale dalej nie wiem jak zablokować kopiowanie , mimo Twojego wyjaśnienia ; p
    http://angie-troche-inna-historia.blogspot.com/
    Liczę na szczerą opinie z Twojej strony .
    Życzę weny ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje.
      Napisałam ci wszystko w komentarzu na twoim blog !
      / Oliwia :***

      Usuń