Ludmiła
Nachyliłam się lekko, .......... A Tomas pochylił się nade
mną. Nasze usta spotkały się, Naty szybko zrobiła zdjęcie.
-Przepraszam, ale, co to ma znaczyć? - Zapytała zmieszany
chłopak
-M... Przepraszam myślałam, że oto ci chodzi ... - Skłamałam
szybko ... Haha
-Tomas, jak mogłeś! - Krzyczała z daleka Mara, która
widziała całe zajście
Tomi szybko pobiegł za nią a ja podeszłam do Naty, która
ukrywała się za krzakiem.
-I, co zrobiłaś zdjęcie ? - Zapytałam
-Tak Ludmi, zrobiłam ... Ale, po co ci ono ?
-Może się jeszcze przydać .... Hehe
-Ludmi, … bo mi trochę go szkoda!
-Natalia ! Pomyśl czasem zanim coś powiesz, on na pewno woli
mnie od niej tylko tego jeszcze nie wie. Ludmi odchodzi ! - Krzyknęłam
Tomas
Jak ona tak mogła?! Teraz przez tą blondynę, Mara jest na
mnie obrażona.
-Kochanie czekaj .... - Darłem się na cały głos
-Nie mów do mnie ,,kochanie'' !
Nie oczekiwanie zaczęła biec i zgubiłem ją na 3 zakręcie nie
daleko Resto. Stwierdziłem, że wejdę do restauracji i napiję się koktajlu.
Wszedłem i zasiadłem przy jednym ze stołów.
-Coś ci podać ?- Zapytał Luca
-Tak niech będzie ... Koktajl bananowy
Nie spodziewanie do mojego stolika przysiadł się Leon.
-Coś cię gnębi ? - Zapytał
-Tak, Ludmiła mnie pocałowała. Mara to zobaczyła i jest na
mnie zdenerwowana. Nie odzywa się do mnie. Eh ... Szkoda gadać.
W między czasie dostałem swój koktajl.
-Wiesz mam pomysł, może nagraj ją jak rozmawia o tym
pocałunku z Naty ! ? - Podsunął mi pomysł
-Tak, wiesz to pomysł idealny! – Rzekłem
-A tak w ogóle to coś się stało, że zemną rozmawiasz ? - Spytałem
-Nie skąd, po prostu chcę się pogodzić , to jak będzie zgoda
?
-No pewnie – uśmiechnąłem się do niego
Jackie
Na wasze życzenie
Nagle obudziłam się, znajdowałam się na krześle przed salą
operacyjną. Miałam bardzo dziwny sen. Właśnie w tej chwili sobie go całego
przypomniałam. Muszę zapytać lekarza, co się stało z Pablo. Zapukałam do pokoju
ordynatora i usłyszałam ,,Proszę''.
-Dzień dobry, ja chciałam się zapytać, co z pacjentem
Pablito Galindo?
-A pani jest z rodziny?
-Za niedługo będę....
-No dobrze powiem, pani... Pacjent jest po operacji, którą
dobrze zniósł i jesteśmy dobrego zdania.
-Dobrze dziękuje, nawet pan nie wie jak ja się cieszę a mogę
do niego zajrzeć? - Zapytała szczęśliwa.
-No... Niech będzie, ale tylko chwileczkę. Sala 29 na
pierwszym piętrze - odparł
Wyszłam z jego gabinetu i z wielkim uśmiechem popędziłam do
sali mojego ukochanego Pablo.
Jaki on jest uroczy, jestem ciekawa, kto mu tak
,,przysadził'' tą butelką w głowę?... A może ... Nie to nie możliwe zerwałam z
nim z rok temu. To prawda mówił, że pożałuję, ale takie coś ... To raczej nie
podobne do niego.
-Cześć kochanie, tak się o ciebie martwiłam, że nawet sobie
nie wyobrażasz ! - Mówiłam szczęśliwa, do śpiącego
German
Jestem właśnie z Angie na pomoście nad morzem. Fale są
prawie niewidoczne, woda cieplutka a temperatura strasznie wysoka. Mam zamiar
wrzucić Angie do morza. Wtem ją zepchnąłem haha.
-German ! Co ty zrobiłeś?! - Krzyczała na mnie - Pożałujesz
Moja żona, była bardzo zdenerwowana na mnie.
-Może byś tak podał mi rękę ! - Powiedziała
-Tak już, wiesz, ale muszę przyznać, że bardzo ładnie
wyglądasz, gdy jesteś cała mokra - zachichotałem i podałem jej dłoń.
Tego, co zrobiła nie spodziewałem się, zamiast wspiąć się i
wejść na molo, ona mnie pociągła za rękę w swoją stronę i wpadłem.
-Haha i masz za swoje ! - Śmiała się
Mogłem to przemyśleć i nie podawać jej ręki.
-Angie muszę przyznać, że przy tobie bardzo odmłodniałem ! -
Westchnąłem
-Zauważyłam ....
Wpatrywałem się w jej piękne oczy i przysunąłem moją twarz
do jej twarzy. Nasze usta dzieliło parę centymetrów. Zrobiłem ten krok i
połączyłem delikatnie usta, z czego wyszedł skromny, delikatny pocałunek.
-Chodźmy może już do hotelu się przebrać, jestem cała mokra
.... - Zachichotała
-Dobrze, ale nie tylko ty jesteś mokra ....
Leon
Współczuje Tomasowi, od kąt nie ,,bijemy'' się o Violettę
zacząłem go lubić. Jest spoko, zaraz idę z Violettą na randkę do Zoo. O już ją
widzę.
-Cześć Leon - przywitała się i pocałowała mnie w policzek
-Witaj skarbie, to idziemy do Zoo, tak ?
-Tak, tak
Idąc tak z 10 minut, przerwałem ciszę.
-Wiesz, ... Pogodziłem się z Tomasem ... - Pochwaliłem się
Violetta najwyraźniej nie mogła uwierzyć, bo aż przystanęła
na chwilę.
-Naprawdę, ty nie żartujesz ... ? - Zapytała z
niedowierzaniem
-Nie żartuję. Pokłócił się z Marą, bo Ludmiłą go pocałowała.
Podsunąłem mu genialny pomysł.
-Cieszę się - uśmiechnęła się
Podeszliśmy do kasy, kupiłem bilety i zaczęliśmy chodzić i
spacerować.
Marco
Jestem taki radosny, wczoraj dowiedziałem się, że dostałem
się do Studia 22. Poszedłem z Francesca do kina i była tak fajnie. Ona jest
taka kochana, urocza i ładna. O matko, chyba się w niej zakochałem. Zadzwonię
do niej i zaproszę ją na piknik, który zorganizuje.
-Tak, kto mówi... ? - Zapytała zdziwiona
-To ja Marco.
-Aha przepraszam, nie miałam zapisanego twojego numeru
telefonu.
-Nic się nie stało.
-Po, co dzwonisz ?
-M ... - Nie miałem odwagi ją zaprosić ....
______________________________________________
Specjalnie dla Was zmieniłam wątek o Pablo. Przepraszam za
takie duże odstępy, ale pisałam w
Wordzie. Może będzie Wam się za to lepiej czytać.
Proszę o komentowanie !
Myślicie, że Marco umówi się z Fran, czy nie będzie miał na tyle odwagi ?
Zapraszam na Blog o simsach ! naprawdę warto !
Zapraszam na Blog o simsach ! naprawdę warto !
/ Oliwia :***
super rozdział!!
OdpowiedzUsuńDziękuje ! / Oliwia :***
UsuńSuper rozdział
OdpowiedzUsuńDzięki ! / Oliwia :***
UsuńŚwietny! :) Fajnie, że nie uśmierciłaś Pablo... ^^ Rozwiń ten wątek Germangie, bo wiesz jestem ciekawa. :) :P Czekam na next! :3 Niech Marco się umówi z Fran, a Mara niech wybaczy Tomasowi... XD
OdpowiedzUsuńWiem wątek Germangie jest rozwinięty już w kolejnym rozdziale. Reszty nie zdradzę a i oczywiście Dziękuje ! / Oliwia :***
UsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńDzięki ! / Oliwia :***
UsuńŚwietny rozdział. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na rozwinięcie wątku Germangie. ^^
U nas również nowy, wpadnij: Klik :3
Dziękuje ! i na pewno wpadnę ! / Oliwia :***
UsuńRównież czekam na rozwinięcie wątku Germangie ;)
OdpowiedzUsuńBtw. Kocham cię dziewczyno! Nie uśmierciłaś Pabla! <3 Dziękuję, dziękuję, dziękuję! :D
I tak, Marco ma zaprosić Fran na randkę - Marcesca 4ever <333 ;D
Czekam na next (już bez depresji xD) ^^
Dobrze rozwinę wątek Germangie, zdradzę jedynie, że Angie w kolejnym rozdziale będzie bardzo szczęśliwa bo ... Ups ....nie dokończę nie zdradzę wątku ! Dziękuje ! / Oliwia :***
UsuńJednak Pablo Zmartwychwstał ; ))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję , że w kolejnych rozdziałach będzie więcej Germangie ! ; D
Zapraszam do siebie . Dopiero zaczynam , ale dalej nie wiem jak zablokować kopiowanie , mimo Twojego wyjaśnienia ; p
http://angie-troche-inna-historia.blogspot.com/
Liczę na szczerą opinie z Twojej strony .
Życzę weny ; *
Dziękuje.
UsuńNapisałam ci wszystko w komentarzu na twoim blog !
/ Oliwia :***