Violetta
Stałyśmy tak na krawędzi dłuższą chwilę, aż w końcu poczułam
jak ktoś lekko mnie popycha i lecę na głęboką wodę......
-Debilu ona nie umie pływać! - Darła się Francesca do
jakiegoś człowieka
Czułam jak zaczyna mi brakować powietrza. Niespodziewanie
ujrzałam wspomnienia z zeszłego roku to znaczy: pierwsza randka z Leonem, to
było takie romantyczne. O i Angie, która okazała się moją ciocią, Jade- jako oszustka....
Leon
Gdy zauważyłem, że ktoś wrzucił Viole do basenu pierwsze, co
pomyślałem, że sobie żartuje, ale po chwili doszło do mnie, że ona się topi.
-Leon ona nie umie pływać! - Krzyczała Francesca
Szybko zanurkowaliśmy z Marco i popłynęliśmy ratować
Violettę, o dziwo ratownik dalej sobie siedział najlepsze w najlepsze na
krześle. Spoglądał na basen i udawał, że niczego nie widział.
Wziąłem pod wodą Viole na ręce i zacząłem podpływać na
drabinkę. Wyszedłem z wody i szybko pobiegłem odłożyć moją ukochaną na ręcznik.
-Violetta, Viola, kochanie pobudka! - Krzyczałem głośno a
ona ani rusz
-Leon zrób jej usta-usta pewnie ,,nażłopała się'' wody... -
Tłumaczył Marco
Tak jak mi kazał przyjaciel a zarazem kuzyn złączyłem ręce i
zacząłem robić usta-usta Violetcie. Na początku to nic nie dawało i dopiero po
chwili zaczęła porządnie oddychać i krztusić się wodą.
-Skarbie nic ci nie jest! - Rzekłem głośno
-Co się stało? - Zdziwiła się
-Jakiś palant wrzucił cię do basenu!
-Przypominam sobie!
-Chodźmy może gdzieś indziej, boję się tutaj przebywać -
westchnęła
-Na pewno nic ci nie jest chodźmy może do szpitala ? - spytałem troskliwie
-Na pewno nic mi nie jest, chodźmy stąd proszę !
-Głupi ratownik, powinien ci pomóc a nie się opalać ! - wkurzyłem się
-Było minęło ...
-Na pewno nic ci nie jest chodźmy może do szpitala ? - spytałem troskliwie
-Na pewno nic mi nie jest, chodźmy stąd proszę !
-Głupi ratownik, powinien ci pomóc a nie się opalać ! - wkurzyłem się
-Było minęło ...
Zebraliśmy się i postanowiliśmy, że wybierzemy się teraz do
kina.
Po 30 minutach dotarliśmy do kina i wybraliśmy się na film :
,,Dla niej wszystko'' kupiliśmy wielkie pudła popcornu i duże cole.
Angie
,,Szkoda, że nie da się zatrzymać czasu....''
Wróciliśmy z przejażdżki autem i wrócił ,,stary German''
zaczął się zastanawiać, co u Violi i czy Olga i Ramallo dobrze się nią
opiekują.
-German na pewno wszystko jest w porządku, zaufaj mi!
-No dobrze kochanie! - Odparł mężczyzna, po czym położył się
koło mnie na łóżku
-Co czytasz? - Zapytał
-Coś ciekawego - zaśmiałam się - A dokładniej ,,Literatura
na obcasach''
-Aham - German zaczął przybliżać swoją twarz do mojej,
zerknęłam na niego wzrokiem ,,Co robisz?'' - Ja tylko chcę poczytać razem z tobą!
Właściwie to możesz już przywrócić na następną stronę...
-No dobrze...
Gdy czytałam German skradł mi buziaka, którego szybko
odwzajemniłam. Nasze pocałunki były romantyczne i spontanicznie. German nagle
zrobił przerwę, odgarnął powoli swoją ręką moja blond loki i zatopił się w
moich oczach a ja w jego, w tych jego czekoladowych, pięknych oczętach.
-Angie kocham cię, jesteś dla mnie najważniejsza tak jak i Viola!
Zawszę będę przy tobie, obiecuje ci to, przyrzekam!
Z poważniałam i spytałam:
-Coś się stało, że tak do mnie mówisz?
-Nie skąd, po prostu cię kocham...
-No dobrze German... - Uśmiechnęłam się
Mężczyzna ponownie spojrzał mi w oczy a po chwili nasze usta
ponownie się ze sobą połączyły w pięknym pocałunku. Ten pocałunek był jakiś
inny tak samo jak następne po nim. Każdy był wyjątkowy na swój sposób...
Całowaliśmy się tak jeszcze długo, aż przeszliśmy do
bardziej intymnych rzeczy. Zrzuciłam z siebie bluzkę a ręce mojego ukochanego
zaczęły ślepo błądzić, natomiast moje swobodnie go przytrzymywały, wyglądało to
jakbym nie chciała go puścić, bo w sumie taka jest prawda. Nagle znienacka
zadzwonił telefon Germana. Niechętnie puściłam go, ubrałam swoją bluzkę i
ponownie zaczęłam czytać moją książkę.
German
Głupi telefon, w takim momencie dzwoni.... Spojrzałem na
ekran i wyświetliła się nazwa ,,Violetta''. Odebrałem dopiero po chwili.
-Cześć tato, czemu tak długo nie odbierałeś? - Zapytała
zdziwiona
-Witaj, a nie obierałem, bo... Musiałem najpierw
zlokalizować telefon
-Zgubił się? - Zachichotała
-Tak właśnie. A co u ciebie słychać?
-Dobrze, przed chwilą byłam w kinie a teraz wracam do domu -
tłumaczyła się
-Yhym.... Przepraszam, ale muszę już kończyć. Do zobaczenia
Violu
-Pa pa tato! - Pożegnała się
Zakończyłem rozmowę i odłożyłem telefon na szafkę.
-Angie przepraszam cię, ale to była Violetta...
-Nie musisz mi się tłumaczyć - uśmiechnęła się
-Masz taki piękny uśmiech - stwierdziłem
-Wiem! - Zaczęła się śmiać
Wstała z łóżka, podeszła do mnie i mnie pocałowała.
-To idziemy na spacer? - Spytała
-No... Dobrze... - Westchnąłem
Angie podeszła do szafy wzięła sweterek i czekała na mnie.
Wyszliśmy, ale momentalnie wróciliśmy, gdyż oboje tego pragnęliśmy.... To
wszystko nie skończyło się tylko na pocałunkach....
Jeżeli dla
kogoś za dużo pocałunków lub ,,zboczone'' to przepraszam jest to wątek dla
fanów Germangie !
Jackie
Jestem właśnie u
Pablo, przed chwilą był tu lekarz i oznajmił nam, że dzisiaj mój ukochany
wychodzi ze szpitala, jupi! Wreszcie będzie mój.... I tylko mój.
-Pablo, chodź zbieramy się, spakuje twoje rzeczy!
-Dobrze dobrze... Już idę ci pomóc!
-Nie, nie zrobię to sama, ty musisz jednak jeszcze długo odpoczywać!....
- Rzekłam
-Poradzę sobie z tym ,,tobołkami'' !
-Zobaczysz ja już się tobą zajmę...
-Aż się boje... - Zachichotałem
Spakowałam rzeczy Pabla i po 5 godzinach odkąd był lekarz
wyszliśmy ze szpitala. Radość nasza była nieogarnięta. Gdy weszliśmy do domu
Pabla kazałam mu się położyć.
-Jackie ja nie będę ciągle leżeć, oszalałaś...?
-Nie oszalałam, ja po prostu się o ciebie martwię... - Westchnęłam,
po czym usiadłam na łóżku i posmutniałam
-No okey, przepraszam cię, po prostu nie musisz mnie we
wszystkim wyręczać! Już idę do sypialni się położyć...
-Dobrze to idź do sypialnie a ja zrobię kolację - oznajmiłam
mu, po czym poszła do kuchni
Po godzinie kolacja była gotowa i się nią zajadaliśmy.
-Pyszny ten sznycel skarbie! Skąd wzięłaś takie produkty, lodówka była prawie pusta ?! - zdziwił się
-Dziękuje - i uśmiechnęłam się porozumiewawczo -Byłam raz w sklepie podczas twojej śpiączki ...
Po skończeniu
posiłków była już bardzo późna godzina.
-Ja już idę do domu! - Powiedziałam
-Wiesz, a może zostaniesz na noc, albo ... od razu się wprowadź!
-No nie wiem.... - zaskoczył mnie bardzo
-Nie daj się prosić - uśmiechnąłem się
-No dobrze, dzisiaj zostaję na noc, a jutro przyniosę tu
moje rzeczy.
Poszłam razem z Pablo do jego sypialni. Z szafy wyjął swoją
bluzkę i powiedziałbym w niej dzisiaj spała. Po jej założeniu wyglądałam jak w
jakiś worku. To też Pablo zrobił mi zdjęcie w niej.
-Muszę sobie tą fotkę wstawić do ramki... - Śmiał się
Żartowaliśmy jeszcze długo, aż wykończeni padliśmy do łóżka
i momentalnie zasnęliśmy.
___________________________________________________________
Za jakie kolwiek błędy przepraszam, pisałam ten rozdział długo i jestem padnięta, dzisiaj dopisałam specjalnie dla fanów wątek Germangie ... ♥
Komentujcie .... i głosujcie w ankietach
A i jeszcze jedno jak ma na imię aktorka grająca Angie, bo pisze tak : Maria Clara Alonso ... czyli Maria czy Clara, dodatkowo znalazłam, że niby Clarita .... to w końcu jak ona ma na imię ? !
/ Oliwia :***
Też mnie to zastanawia, raz Clara, innym razem Clarita... Ale ja jednak wolę zostać przy Clara, bo jakoś mi to lepiej leży. :P
OdpowiedzUsuńI mała uwaga, to jest María z akcentem na "i", stąd ta kreseczka. :3 Wiem, że czepiam się szczegółów, ale "Maria" czyta się po prostu Maria, co brzmi tak zwyczajnie, a "María", czyta się "Marija", a to brzmi hm... cudownie. ^^
Bo o ile cudowniej od "Maria Clara Alonso" jest "Marija Clara Alonso"? O wiele dostojniej, bardziej uroczo i tak... Latynosko. :P
Ech, czepiam się. :D
Rozdział świetny jak wszystkie. Cieszy mnie Germangie. I nie jest żadne zboczone. Nie przejmuj się, jeżeli Anonimki wypisują Ci takie bzdury. :P
Życzę weny i oby tak dalej. :)
Dziękuje bardzo, jest mi niezmiernie miło słyszeć takie pochwały !
UsuńA co do imienia to hm ... Clara jest też taka modelka i w google grafika wyświetlają się jej zdjęcia a nie nasz ukochanej Angie ♥ Co bardzo mnie wkurza !
/Oliwia :***
Tak, mnie też to irytuje. >.<
UsuńNawet kiedy kiedyś myślałam, że to jedna i ta sama osoba... No nie ważne. :P
A jeszcze co do imienia, Clari używa drugiego imienia, gdyż w krajach latynoskich, które są oczywiście bardzo chrześcijańskie wiele kobiet/dziewczyn, ma na pierwsze lub drugie imię "María", ale mają również drugie imię i przeważnie używają tego drugiego. Tam mieć na imię "María" to po prostu jakby nazywać się "Kobieta", skoro każda ma tam tak na imię. Skomplikowane... Zainteresowane zachęcam do dalszego zgłębiania tematu. Ja ograniczę się do tego, co napisałam, gdyż moje jak zwykle głośne uderzania w klawiaturę mogą kogoś obudzić... (długa historia :P)
Aaaaaaaaaaaaa! Germangie♥ Nie ,no kocham Cię za to :D
OdpowiedzUsuńJuż wyjaśniam co do Marii Clary Alonso.(nie chce mi się szukać "i" z kreseczką. Aktorka ma na pierwsze imię Mari(j)a , ale używa drugiego imienia. Niektóre gwiazdy tak robią. ; D
Pozdrawiam,
Kaa.
Dziękuje, miło mi :***
UsuńWiem, że tak robią np. przydomki ich ...
To tak samo jakby ja wzięła swoje drugie imię i podpisywała się /Kamila :***
HAHA
/Oliwia :***
Maria Clara Alonso ... Lepiej Clara Alonso lepiej brzmi a "Clarita" to nwm albo ktoś sobie wymyślił albo to takie zdrobnienie choć jej zdrobnienie to "Clari" Germangie Forever *-* a tak ogólnie nie mogę sie doczekać ich ślubu w 2 sezonie :D a ty ? :P
OdpowiedzUsuńTeż o ile będzie ... niektórzy piszą, że to plotka inni, że nie. Zaś jeszcze inni, że będą tylko chodzić razem ... SZKODA ♥♥♥
Usuń/Oliwia :***
Świetny <3
OdpowiedzUsuńKiedy em... pierwszy raz Leonetty? ;>
Pozdrawiam,
Tina
mam świra na punkcie Clary Alonso wejdzcie na bloga Clara Alonso;D http://claraalonsohermosa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper! Kocham germańskiej i ciebie oczywiście też!
OdpowiedzUsuńOna ma na imię Maria Clara Alonso, ale niektórzy mówią Clarita coś w stylu Olga-Olgita, a dla przyjaciół Clari ♥
OdpowiedzUsuń