Tomas
Nie wiem, co robić, Mara nie chce mnie słuchać a co dopiero
wybaczyć. To wina całej tej głupiej blondyny...
Nienawidzę jej, nie wyobrażam sobie teraz jak mogłem w
zeszłym roku z nią chodzić.... Najwyraźniej byłem bardzo głupi, tak inaczej
tego się nie da wytłumaczyć.
Wracając do Mary, to wysyłałem jej chyba ze 100 SMS-ów i
nagrałem się jej kilkanaście razy na skrzynkę a ona nie odbiera... Jak tak
dalej pójdzie to się załamie? Mam zamiar dzisiaj do niej iść do domu, na pewno
mi nie otworzy, dlatego mam plan doskonały mianowicie... Włamię się jej do
domu.
Diego
Nie mam nic do robienia, gdyż Studio 22 jest zamknięte. Za
to coś sobie obiecałem - rozwalenie związku Leona i Violetty, skoro mi się tak
bardzo nudzi to może się tym teraz zajmę, pomoże mi w tym Ludmi już mi to
obiecała. Mamy plan idealny. Ponoć jutro do Buenos Aires przyjeżdża kuzynka
Ludmiły, Lara. Mamy zamiar zrobić tak, aby tak kuzynka flirtowała z Leonem, ale
nie wiemy jedynie gdzie go znajdziemy.(bo Studio zamknięte)
-Puk, puk !
Kogo niesie ? Jest 9.00 Normalni ludzie jeszcze śpią, nie
licząc mnie ! Zszedłem do dużego, przestronnego holu i otworzyłem drzwi. Przed
oczami ujrzałem:
-Ludmiła?! O tej godzinie? - Wrzasnąłem
-Tak a to jest Lara, moja kuzynka!
-Aha, jestem Diego - uśmiechnąłem się do ślicznotki - Wejdźcie!
Dziewczyny weszły do salonu i usiadły na sofie.
-Chcecie coś do picia? - Spytałem
-Nie...
-Okey to przejdźmy do tematu rozwalenie Leonetty, czy jak ty
tam na nich mówisz - wskazałem wzrokiem Ludmiłę
-A, więc Lara będziesz musiała....- Zaczęła Ludmi
-...Poderwać Leona, pokażemy ci go i w ogóle, dobrze....?
-No spoko, jestem dobra w te klocki - zaczęła się śmiać
3 godziny później
Znaleźliśmy Leona siedzi z Marco w Resto. Trzeba Marca jakoś
wyciągnąć stąd, aby Leon został sam.
-Mam pomysł! - Rzekła Ludmiła i poszła w stronę Marca
Ludmiła
Ponoć Marco chodzi z Francesca, a więc to będzie banalne....
Hece
-Marco ty tutaj?
-A co?
-Ponoć Francesce się coś stało i jest w szpitalu!
-Jak to?
-Tak to, coś się jej stało, jest w szpitalu kolejowym -
tłumaczyłam
-Leon, ja spadam lecę do mojej Fran - i wybiegł bardzo
szybko z Resto
Poszłam sobie z Resto
i skierowałam się ku moich ,,wspólników'' siedzących na ławce.
-Droga wolna Lara! - Przybiłam jej piątkę i poszła
Lara
Weszłam do baru i usiadłam niedaleko Leona. Zamówiłam sobie
koktajl malinowo wiśniowy. Siedziałam i się w niego wpatrywałam. Ludmiła miała
racje to niezłe ciacho. Gdy się nagle ocknęłam, zauważyłam, że wstaje z
krzesła. Zrobiłam to samo i niechcący potknęłam się i zawartość szklanki
wylądowała na jego bluzce.
-Ojejku przepraszam! - Mówiłam przejęta i wycierałam
chusteczkami niebieską bluzkę przystojniaka
-Nic... Nic się nie stało - oznajmił mi, ale zauważyłam, że
jak na mnie popatrzył to mu się głos załamał
-Na pewno...? Tak
poza tym to mam na imię Lara. - Uśmiechnęłam się
-Leon - podał mi dłoń, którą uścisnęłam
-Mam prośbę, dopiero tu przyleciałam z Hiszpanii i nie znam
miasta. Mógłbyś mnie oprowadzić? - Zapytałam
-Pewnie, chodźmy - odwzajemnił mój uśmiech, który
podarowałam mu kilka sekund temu
Chłopak pokazał mi Studio 22, park, największe centrum,
galerie handlową, parę najważniejszych ulic.
-Jestem ci bardzo wdzięczna za oprowadzenie mnie po mieście.
-Nie ma, za co?
-Jak ci się mogę odwdzięczyć?
-Nie musisz....
-Muszę, chodźmy do kina, co?
-No?.. No dobrze.
Pewnie nie mógł się mną oprzeć, ale dalej nic mi nie
powiedział o Violettcie.
Po drodze do miejscowego kina udałam, że się poślizgnęłam na
kałuży.
-Aa Leon pomóż mi, poślizgnęłam się! - Krzyczałam
Leon szybko do mnie podbiegł.
-Nic ci nie jest? -Zapytał
-Chyba jest, bardzo mnie noga boli - skłamałam
-Możesz wstać? - Spytał troskliwie
-Nie...
-Wezmę cię na ręce i zaniosę do domu. Dobrze?
-Dobrze...
Violetta
Gdzie ten Leon?.. Umówiłam się z nim na randkę, mieliśmy iść
do restauracji. Dzisiaj jest nasza rocznica chodzenia 6 miesięcy razem. A on,
co?! Mam tego dosyć wracam do domu! 10 Minut później byłam już w domu i
trzasnęłam drzwiami.
-Violetta to ty? - Krzyczała Olga z kuchni
-Tak! - Odpowiedziałam będąc już na schodach
Pobiegłam szybko do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżku.
Dlaczego on mnie wystawił, co ja mu zrobiłam? Czekałam na niego godzinę a on nic...
Mógł, chociaż zadzwonić... Myślałam, że mnie kocha tak mówił... Miałam teraz
wielki mętlik w głowie nie wiedziałam, co mam robić, zawsze mi doradzała Angie,
ale ona wraca ponoć dopiero jutro późno w nocy...
Angie
-German musimy tu przylecieć z Violettą na wakacje! -
Oznajmiłam mu
-Tak - powiedział całując mnie delikatnie w policzek
-Za parę godzin mamy samolot- westchnęłam z tęsknoty - A co
z autem jak je przetransportujemy?
-Przypłynie statkiem, do portu ci go dowiozą - wytłumaczył
mi
-Aha...
-Musze ci coś jeszcze pokazać.
-Co?- Zdziwiłam się
-Zobaczysz!
German zabrał mi kluczyki od samochodu, przewiązał oczy
chusteczką i po 30 minutach byliśmy na miejscu.
Nie spodziewanie ujrzałam....
____________________________________________________________
Hm ... i co ujrzała Angie ? Piszcie komentarze, zapraszam także na film :
/ Oliwia :***
PS . Na violetta-moja-historia-wikra.blogspot.com jest ankieta kto ma być w opowiadaniach wikry ojcem dziecka Angie ! Głosujmy !
Ja zagłosowałam na Germana a wy ?
Zapraszam na : germangie.blogspot.com
PS . Na violetta-moja-historia-wikra.blogspot.com jest ankieta kto ma być w opowiadaniach wikry ojcem dziecka Angie ! Głosujmy !
Ja zagłosowałam na Germana a wy ?
Zapraszam na : germangie.blogspot.com
Fajny,tylko szkoda,że nie ma Germangie. :(
OdpowiedzUsuńNie lubię Diega. Sam jego wygląd,mówi o nim.Trzymam kciuki za Leonette ; ))
Kaa.
Następny rozdział będzie poświęcony Germangie specjalnie dla fanów zgoda ?
Usuń/ Oliwia :***
Ps Jest za to film !
Zgoda!
UsuńOkey :D
UsuńNo ja myślę ; ))
UsuńSuperaśny c;
OdpowiedzUsuńCzekam na wielką sprzeczkę u Leonetty ;d
Bo to ich życie to jakaś sielanka xD
Niestety, ale rzeczywistość jest okrutna . :)
Zapraszam do mnie: Dopiero zaczynam ;]
http://historia-violetta-tina.blogspot.com/
Tina
Okey zajrzę i dziękuje !
UsuńWiem sielanka się właśnie kończy !
/Oliwia :***
Świetny rozdział.
OdpowiedzUsuńNa moim blogu, został opublikowany pierwszy rozdział. :
violetta-and-her-world.blogspot.com
Liczę na szczery komentarz. :D
Pozdrawiam! :)
Dziękuje i idę zajrzeć ! / Oliwia :***
Usuń