środa, 24 lipca 2013

Rozdział 46


Angie

Nie spodziewanie ujrzałam.... Łódeczkę.

-Gdzieś płyniemy? - Zapytałam

-Tak - odparł

-Ale za 5 godzin mamy samolot! - Zaniepokoiłam się

-Nie za 5 tylko za 30! A teraz płyniemy na niewielką wyspę, nie nacieszyłem się tobą jeszcze wystarczająco... - Zachichotał i pocałował mnie znacząco w szyje

-German przestań, ludzie się patrzą - zarumieniłam się

-No dobrze

Mąż podał mi dłoń i ostrożnie wsiadłam na łódkę, zajęłam miejsce a German usiadł koło mnie.

-Po, co ci ten wielki plecak? - Zapytałam z ciekawości

-Tam mam parę ciuchów moich i twoich, wracamy jutro do hotelu po południu, pakujemy się i wracamy. Auto twoje wraca dzisiaj do kraju jutro rano jak dobrze pójdzie odbierze je Ramallo. - Uśmiechnął się

-Jaki ty jesteś zaradny i jak się zmieniłeś, nie jesteś już tak bardzo nadopiekuńczy - powiedziałam całując ukochanego delikatnie w usta

-Ludzie się zmieniają - od powiedział

Siedziałam tak z nim i oglądałam widoczki z 10 minut.

-German jak ta łódka bardzo się trzęsie - powiadomiłam mężczyznę, było mi bardzo niedobrze

Mężczyzna nie zdążył mi nic odpowiedzieć, bo pobiegłam do ubikacji i wróciłam dopiero po 5 minutach.

-Nic ci nie jest? - Spytał troskliwie mężczyzna

-Nie, już mi lepiej tylko wież bardzo tu zimno - powiedziałam

German w mgnieniu oka ściągnął swój sweter i okrył mnie. Przykryłam się nim bardzo szczelnie i nic nie mówiąc zasnęłam oparta o Germana. Obudziłam się dopiero, gdy statek przypłynął do portu.

-Jesteśmy na miejscu skarbie! - Mówił do mnie

-Już?

-Tak spałaś godzinę

Wstałam zaspana i wyszłam z Germanem, schodząc, zaczęły pojawiać się wielkie fale i znów było mi lekko nie dobrze. Nie przejęłam się tym, tylko zażyłam tabletki i od razu mdłości zaprzestały. German zaprowadził mnie do małego hoteliku. Pokoje były nie wielkie, ale zrobione, jak dla rodziny królewskiej...

Jako, że była godzina?13.34 Dokładnie, poszliśmy do restauracji na jakiś obiad. Jedzenie było przepyszne, ale nawet odrobinkę nie przypominało dań Olgi.

-To, co robimy teraz? - Zapytał mnie

-Hem... Może jakiś spacerek? - Zaproponowałam

-Dobrze, wzdłuż wyspy? Ale zaraz, zaraz, co z tobą dobrze się już czuje, jak ty wrócisz ponownie jadąc, znaczy płynąc tym statkiem?

-German dziękuje, że się tak o mnie martwisz, ale się dobrze już czuje a jutro zażyję lekarstwa i będzie dobrze. A na spacer - owszem możemy iść... - Uśmiechnęłam się całując go w policzek - To idziemy?

-Tak, ale martwię się o ciebie! - Oznajmił

-Oh... German chodźmy już... - Zdenerwowałam się

W głębi dalej czułam jak jest mi nie dobrze, ale tłumaczę sobie to, że to grypa żołądkowa, bo tak pewnie jest...

German jest taki kochany i romantyczny, mamy mnóstwo zdjęć z podróży poślubnej, ale zanim pokażemy je Violi, Ramallowi i Oldze musimy je przejrzeć, gdyż mamy zdjęcia pocałunków.

Szliśmy sobie o zachodzie słońca trzymając się za ręce.

-Kocham cię! - Wyszeptał mi po cichutku na ucho

-Ja ciebie też! - Odparłam i poszliśmy dalej

Violetta

Płaczę i płaczę, nie mogę się powstrzymać. SMS? Ciekawe, od kogo? Eh....

Cześć Violu to ja Cami!

Byłam dzisiaj w Resto i nie uwierzysz

Co widziałam? Zresztą może nie powinnam

Się mieszać w sprawy twoje i Leona.

O co jej chodzi? Sprawy z Leonem nie rozumiem! Odpiszę jej!

Camila przyjdź do mnie proszę!

Odpowiedź Camili:

Będę za 5 minut, bo jestem w Resto.

5minut później:

Puk, puk!

-Wejść! - Krzyknęłam

Do pokoju weszła brunetka wyglądała na przestraszoną i nieco smutną.

-Cześć Violu - powiedziała, po czym przytuliła mnie

-Hej! Coś się stało? - Zapytałam lekko wystraszona

-Nie, znaczy... Tak! Widziałam dzisiaj Leona w Resto! Podrywał jakąś dziewczynę... Ta oblała go koktajlem. A potem wyszli gdzieś razem?

Nie wytrzymałam rozpłakałam się ze smutku, ale też z zazdrości. Czułam jak łzy płyną coraz częściej i coraz większe.

-Violu to jeszcze nic nie znaczy... - Pocieszała mnie przyjaciółka

-Nie, wczoraj była też rocznica naszego związku. Chodzimy razem 6 miesięcy.

-Przeprasza, ale to Leon on kocha cię nad życie, pewnie coś planuje! - Oznajmiła mi mocno mnie ściskając

-Raczej wątpię. Jestem załamana jak on tak mógł....! - Westchnęłam i zaniosłam się płaczem

-Violu nie płacz wszystko się jakoś ułoży! Uwierz mi! - Pocieszała mnie znów

-Muszę z nim porozmawiać - stwierdziłam zapłakana i czym prędzej otarłam łzy i wybrałam numer telefonu Leona i zadzwoniłam. Odebrał za pierwszym sygnałem. Usłyszałam tylko w tle, jak po cichu zwraca się do jakiejś Lary.

-Lara ja już idę. Do zobaczenia. - W tle


-Cześć Leon! - Powiedziałam zapłakanym głosem

-Ty płakałaś? - Zapytał

-Nie, po prostu.... Z resztą, co mi szkodzi. Tak płaczę a wiesz, czemu?

-Czemu?

-.....


__________________________________________________

I co czy Viola wygarnie wszystko Leonowi ? Hm ....

***

Zapraszam Was do zakładki : Dziecko Germangie i Packie --WAŻNE--


/Oliwia :***

22 komentarze:

  1. Spoko rozdział i czy tomas będzie z ludmiłom. Ja kocham tę pare

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczę co da się zrobić ...
      / Oliwia :***

      Usuń
  2. Niech on do niej przjdzie, bo Vilu mu kazała i wtedy wygarnie ona mu wszystko prosto w oczy, ale zrobisz tak jak uważasz.
    Zuza

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochany,opiekuńczy German ♥
    Ciekawa jestem co zrobi Violetta ;))
    Cudowny rozdział!
    Czekam na next.

    Kaa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Angie w ciąży chyba jest! O TAK! *.* BOSKI ROZDZIAŁ :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki i głosujcie w ankietach !
      / Oliwia :***

      Usuń
  5. Świetny rozdział. Zapraszam do mnie :
    violetta-and-her-world.blogspot.com
    Liczę, na szczerą opinię.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne!
    Germangie <333 tylko martwi mnie Angie i jej mdłości w środkach lokomocji. Albo porwali ją kosmici,albo jest w ciąży o_O
    Czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta ... film drogi powiedzenia Charlie niezapomniany cytat :D
      Dziękuje !
      / Oliwia :***

      Usuń
  7. Angie w ciąży?? Ciekawe... CZekam na kolejny rozdział!
    Świetne!
    http://violettadisneypoland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział ale czemu jestem tam słowo "wież" ?(Wiem czepiam sie szczegółów) :P Ale tak to git :) Czekam na kolejny rozdział.

    ZaPrAsZaM- http://angie-moje-opowiadanie.blogspot.com/ :P

    Nefii

    OdpowiedzUsuń
  9. Germangie <3 świetny rozdział
    czekam na next i zapraszam do mnie
    lovestory-of-angie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne
    jak ty to piszesz ?

    OdpowiedzUsuń